piątek, 27 czerwca 2014

cisza...

Cisza zapanowała na blogu i czuję, że muszę się z niej wytłumaczyć.

Cisza nie jest spowodowana spadkiem mojej formy i weny twórczej, ale nauką. Tak, tak. W ostatnim czasie każda wolną chwilę staram się poświęcać na pogłębianie mojej wiedzy na temat inwestowania, którą mam nadzieję dzielić się z Wami za pośrednictwem tego bloga. 

Pomysłów mam wiele. Jak wiecie do tej pory moje inwestowanie ograniczało się do korzystania z lokat bankowych. Wiem, wielu z Was może powiedzieć, że nie jest to w ogóle forma inwestowania, bo jedynie pozwala pokonać inflację i uchronić zgromadzone środki przed utratą wartości. Ale ja jestem innego zdania. Uważam, że dopóki nie mamy wystarczającej wiedzy, doświadczenia i... przekonania, że chcemy spróbować czegoś "poważniejszego", to spokojnie możemy korzystać tylko z tej formy pomnażania oszczędności. Mi ta metoda pozwoliła przez ostatnie kilka lat zgromadzić całkiem solidny kapitał, który teraz chce naprawdę ZAINWESTOWAĆ! Na chwilę obecną rozważam różne formy, uczę się, analizuję. Myślę że pierwsza konkretna decyzja inwestycyjna zapadnie już w lipcu! Czekajcie na moją relację.