poniedziałek, 1 czerwca 2015

Audyt kont bankowych i koniec nakręcania zysków bankom

Od dłuższego czasu na blogu panowała cisza, wynikająca głównie z mojego zaangażowania w różne inne projekty. Na blog, jako na dodatkowe, hobbystyczne zajęcie, nie zostawało już czasu.

Dzisiaj chciałabym się jednak podzielić zmianami jakie nastąpiły w moim życiu finansowym. Jak zapewne spora część czytelników wie, w ostatnich miesiącach (apogeum wzrostów przypadło chyba jednak na czerwiec) wiele banków wprowadziło dodatkowe opłaty: za konta albo za karty wydawane do kont bankowych. Ja, osoba mocno świadoma swoich wydatków i trzymająca rękę na pulsie, jeśli chodzi o zmiany regulaminów i tabeli opłat i prowizji bankowych, musiałam na nie zareagować. Jakże mogłoby być inaczej?! ;)

Z dumą mogę się pochwalić wieloma zmianami. Dlaczego napisałam, że z dumą? Głównie z tego powodu, że od dawna zbierałam się z tymi zmianami i dopiero ewentualne konsekwencje finansowe mnie zmobilizowały. Nie ważne są jednak w tym przypadku motywy działania, ale cel, który został w końcu osiągnięty. Poniżej przedstawiam w punktach zmiany jakie wprowadziłam.

1. Likwidacja karty do Konta Godnego Polecenia w BZWBK.

W lutym, kiedy została wprowadzona opłata za kartę debetową do konta, mocno się wkurzyłam. Jakoś standardem dla mnie stało się posiadanie darmowej karty do konta. Miałam ich w swoim portfelu siedem i za żadną nie płaciłam. Cóż to za fanaberia banku, żeby ten mój błogi byt zmieniać! Nie ukrywam, że najchętniej zamknęłabym w ogóle nasze konta w tym banku - moje i męża - ale z uwagi na kredyt hipoteczny, nie mogłam tego zrobić. Zgodnie jednak zrezygnowaliśmy z posiadania kart przed dniem wprowadzenia opłaty za korzystanie z nich. Gdybyśmy tego nie zrobili nasz budżet domowy skurczyłby się miesięcznie o 14 zł (2 x 7 zł), czyli rocznie 168 zł, które na pewno możemy lepiej rozdysponować.

W przypadku tego konta zauważyłam, że w ostatnim czasie pojawiła się nowa, interesująca oferta z nim związana. Można otrzymać nawet do 150 zł zwrotu za doładowania i bilety komunikacji miejskiej. Dodatkowo zgodnie z promocją do końca roku można mieć kartę do konta za free. Myślę, że oferta jest interesująca jeszcze z jednego powodu: bank ma naprawdę przyjazny system transakcyjny, co jest sporą zaletą.

2. Zamknięcie konta w Toyota Banku.

Szczerze powiedziawszy odkąd wprowadzili dodatkowe - moim zdaniem zaporowe - ograniczenia w zwrocie wydatków na paliwo, konto to stało się zupełnie nieinteresujące z mojego punktu widzenia. Samo konto, jeśli dokonamy kartą transakcji za 300 zł miesięcznie, jest darmowe. Ale darmowe konta mają tez inne banki, łącznie z dodatkowymi usługami, dlatego Toyocie już podziękujemy. Chociaż przyznać trzeba, że udało mi się otrzymać przyjemną sumkę tytułem zwrotu wydatków na paliwo :)

Co ciekawe w ostatnim czasie ten bank również przedstawił bardzo interesującą propozycję lokaty, z czym wcześniej było u nich, delikatnie mówiąc, kiepsko. Lokata jest oprocentowana na 3,2% w skali roku, co plasuje ją w czołówce najlepszych obecnie lokat na rynku. Maksymalna kwota lokaty to 49 000 zł (dokładnie 7 lokat po 7 000 zł), a okres na jaki jest zakładana to 80 dni. Jeśli ktoś ma obecnie wolne środki, które nie wie jak zagospodarować, to szczerze polecam!

3. Rezygnacja z karty do konta w Meritum Banku.

W związku z przejęciem Meritum Banku przez Aliora, zgodnie z przewidywaniami, również tam pojawiła się fala podwyżek. Alior Bank to, w mojej opinii, jeden z liderów wśród banków, jeśli chodzi o wysokość prowizji i opłat dla klientów. I to już też niestety widać w Meritum... W związku z wprowadzeniem opłaty - nawet 14 zł miesięcznie za kartę (sic!) do Prostego Konta Osobistego, co w naszym przypadku daje 28 zł miesięcznie za dwie karty - zostałam skutecznie zniechęcona do usług tego banku. Trochę szkoda, ponieważ Meritum przez długi czas należał do moich ulubionych banków. 

Na chwilę obecną moje konto pozostało jeszcze chwilowo aktywne, ale już bez karty. W  planach na najbliższe dni mam wizytę w oddziale Banku i definitywne zamknięcie konta.  Konto męża przeszło lifting i jako Konto z Gwarancją, będzie oczekiwało na kolejne wydarzenia.

Dlaczego jednak zdecydowaliśmy się zostawić tam jedno konto? Konto z gwarancją jest bardzo ciekawą propozycją dla osób, które często korzystają z przelewów natychmiastowych. W przypadku tego konta liczba przelewów jednorazowych w miesiącu jest nieograniczona, a to unikat na polskim rynku. Dodatkowo konto oferuje bezpłatne wypłaty z bankomatów w kraju i za granicą oraz bezpłatne przelewy w placówkach banku (przelewy internetowe, standardowo też są bezpłatne). Niestety, aby konto i karta były darmowe trzeba będzie spełnić pewne wymagania - od 1 listopada 2015 - ale nie są one nieosiągalne dla zwykłego człowieka. Dlatego, jeśli ktoś jest w stanie spełnić stawiane warunki myślę, że może poważnie rozważyć nową ofertę banku.

4. Rezygnacja z kart w T-Mobile Usługi Bankowe.

W związku z wprowadzeniem opłaty za kartę przez T-Mobile Usługi Bankowe (dawny Sync), również te karty do kont zamknęliśmy.  Na szczęście taką operację można wykonać samemu poprzez system transakcyjny. Wystarczy kartę zamknąć i opłaty nie będą pobierane. Konta, z uwagi na 10 darmowych przelewów natychmiastowych oraz możliwość szybkiego zasilenia z wpłatomatu, który mamy pod domem - zostały.

To tyle w temacie "in minus". W tym tygodniu postaram się jeszcze napisać o zmianach "na plus" w kwestii posiadanych przez nas kont, bo jak się okazało nadal można przebierać w bezpłatnych kontach, dających dodatkowe korzyści. I z takich ofert postanowiliśmy z mężem skorzystać :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz